WTF FEST: Oślizgły dusiciel
The Greasy Strangler (2016) on IMDb

WTF FEST: Oślizgły dusiciel

Oryginalny tytuł:
The Greasy Strangler
Reżyseria:
Jim Hosking
Scenariusz:
Toby Harvard, Jim Hosking
Wersja językowa:
angielski
Napisy:
polskie
Kraj produkcji:
USA
Data premiery:
06.06.2024
Gatunek:
horror
Czas trwania filmu:
93 min
Czas trwania reklam:
5 min

Wybierz dzień i godzinę

Kinoteka Klub

To miejsce dla prawdziwych miłośników kina

Dołącz do nas

Opis filmu

Oślizgła perełka kina niezależnego

Wyobraźcie sobie męski członek, który przypomina głowę szczura. W „Oślizgłym dusicielu” jest jednym z głównych bohaterów. To film obleśny. Szczególnie brzydcy są jego bohaterowie, którzy używają ohydnego języka, jedzą paskudne jedzenie i uprawiają oślizgły seks. Reżyser tego festiwalowego cacka – Jim Hosking – fetyszyzuje brzydotę i epatuje nią do tego stopnia, że po seansie zapragniecie wziąć prysznic.

Głównymi bohaterami tej czarnej komedii jest duet ojca i syna – Duży Ronnie i Brayden, którzy mieszkają w zatęchłej norze, a na życie zarabiają, oprowadzając nieliczne wycieczki po historycznych miejscach związanych z kulturą disco. W czasie jednej z nich poznają seksowną Janet, w której obaj się zakochują. Walka o serce kobiety nie jest jednak ich największym problemem. W okolicy grasuje seryjny morderca zwany „oślizgłym dusicielem”. Swoje ofiary zabija pokryty zaskorupiałym tłuszczem. Jest nim oczywiście Duży Ronnie, fan tłustego żarcia i zwierzęcego seksu, uwodzicielska maszyna, wzorzec męskości dla Braydena i – według siebie samego – największy ogier w historii ludzkości.

Przygotujcie się na końską dawkę sflaczałych nagich ciał, paskudnych scen śmierci, od których ohydniejsze są tylko te, w których Duży Ronnie przemawia z brudnej pościeli albo je. „Oślizgły dusiciel” to film dla widzów o daleko przesuniętej granicy dobrego smaku. Dzieło, które w 2016 roku narobiło na festiwalu w Sundance niezły szum. Komedia tak pokręcona, że po niej nasz normalny świat wyda wam się naprawdę sympatycznym miejscem do życia.

Film Hoskinga zdobył garść nagród na prestiżowych festiwalach i dziś uznawany jest za jedną z pereł kina niezależnego ostatnich lat. To także zasługa genialnych kreacji aktorskich Michaela St. Michaelsa i Sky’a Elobara, którzy w rolach Ronniego i Braydena całkowicie zawłaszczają ekran. Grają ich tak, jakby byli najgorszymi aktorami na świecie. A robią to tak świetnie, że wydają się najlepszymi.